Jak przejść przez żałobę – odpowiedzi na pytania uczestników live’a – część 2
Zapraszamy do lektury drugiej części materiału z naszego live’a z couchynią Agatą Komorowską! W tej części ekspertka odpowiada na Wasze pytania na temat żałoby i jej etapów.
Zdrowa żałoba to taka, na którą sobie pozwalamy. Znając jej poszczególne etapy, świadomie przez nie przechodzimy doświadczając wszystkich emocji i pozwalając sobie na wszystkie stany i uczucia. Im mniej walczysz, im bardziej świadomie doświadczasz żałoby, tym krócej ona trwa. Cały proces zależy od dwóch czynników: wagi straty, której doświadczasz i Twojej gotowości na świadome doświadczanie. Waga straty zależy wyłącznie od Twojej wewnętrznej oceny. Śmierć ojca dla osoby mocno związanej z rodzicami może sparaliżować życie na rok, a nawet dłużej. Śmierć ojca, dla kogoś, kto miał z nim raczej słaby kontakt, nie potrwa aż tak długo ponieważ strata tego rodzica nastąpiła już dawno i jeśli nie w całości, to przynajmniej w części została już przepracowana.
Świadome doświadczanie polega na tym, że jesteśmy w bliskim kontakcie ze sobą, swoim ciałem, emocjami i myślami. W pełni zdajemy sobie sprawę z tego co się z nami dzieje i traktujemy samych siebie z czułością w tym okresie. Nazywamy poszczególne etapy i radzimy sobie z nimi adekwatnie do aktualnej sytuacji dnia dzisiejszego.
Jakie są etapy żałoby?
Każda żałoba to 5 etapów, które nie muszą występować w podanej niżej kolejności. Mogą też mieszać się i nawracać.
WYPARCIE
Zazwyczaj występuje na początku. Kiedy otrzymujemy trudną diagnozę, jesteśmy zwolnieni z pracy, albo dowiadujemy się o rozstaniu, początkowo nie jesteśmy w stanie poradzić sobie z otrzymaną informacją. Wtedy, żeby przetrwać, wypieramy ją w części lub w całości. „To niemożliwe!” – powtarzamy i przytaczamy mnóstwo argumentów, które mają dowieść, że to się nie dzieje, że to jakaś pomyłka.
TARGOWANIE
„Boże weź mnie, ale ją zostaw!” „Oddam rękę, nerkę i cały majątek żeby wszystko wróciło do równowagi, zdrowia, normy, żeby on wrócił, żeby ktoś wyzdrowiał.
To są komunikaty etapu targowania. Staramy się wytargować oczekiwany rezultat oferując coś ze swojej strony.
ZŁOŚĆ
„To wszystko wina szpitala! Urzędników, lekarzy, idiotów, złych ludzi, Boga!” Nienawidzę! Zemszczę się! Chce odejść?! Niech cierpi za to do końca życia!”
To są komunikaty etapu złości. Złość buzuje w nas, ale żeby dać jej upust obwiniamy i wyżywamy się na Bogu, innych ludziach, okolicznościach na które nie mamy wpływu, a czasem nawet na sobie. Złość jest bardzo potrzebna w sytuacjach kryzysowych, kiedy potrzebny jest gwałtowny przypływ energii. Złość potrzebna jest do walki, napędzani złością nie musimy jeść, pić ani spać. Niczym ognisty taran jesteśmy w stanie wywarzyć każde drzwi, załatwić niemal wszystko. To jednak krótkotrwałe zalety złości. Często przy okazji niszczymy nasze relacji, związki i siebie samych. Gwałtownie opadamy z sił i tracimy chęć do życia.
SMUTEK
To etap żalu, płaczu, emocjonalnego wycofanie i wyczerpania. Służy do zaopiekowania się sobą, daje również szansę naszym bliskim na to, aby otoczyli nas opieką. To czas, by się przegrupować, odzyskać siły i ruszyć do przodu. Wypierany lub maskowany smutek może przerodzić się w depresję. Może też powodować napady złości. Etap żałoby w którym towarzyszy nam smutek jest nam bardzo potrzebny. To czas kiedy najdotkliwiej doświadczamy straty, ale głównie po to, by pozwolić odejść temu co się skończyło.
AKCEPTACJA
To ostatni etap żałoby. Akceptujemy nie samą tragedię, ale obecny punkt w swoim życiu, w którym się aktualnie znajdujemy. Być może już bez ukochanego męża, albo rodzica, być może bez pracy, być może na wózku inwalidzkim, jednak to jest nasze aktualne życie i małymi krokami jesteśmy w stanie nauczyć się żyć na nowo, cieszyć się na nowo, czuć satysfakcję i szczęście w nowych okolicznościach. Bez presji, bez pośpiechu, ale jednak.
Więcej szczegółów na temat straty, 5 etapów żałoby, jak również jak radzić sobie w poszczególnych jej etapach opisałam w książce „Bądź NIEZNISZCZALNA, Jak przejść przez każdy kryzys.”
Jeszcze nie widzieliście naszego live’a, zapraszamy do obejrzenia: